Tłumacz :)

czwartek, 11 kwietnia 2013

Rozdział 4

~ Tydzień później 
Przez ten tydzień nic się nie układało , nauczyłam się ,że nie raz nie można zrobić wszystkiego co się chcę. Nie udało mi się wywalić tej wrednej małpy z naszego domu ,a co najgorsze mój tata na wszystko jej pozwala. Może on na prawdę ją kocha ? Sama nie wiem , ale coś mi tu nie pasuje . Dlaczego taka bogata kobieta jaką jest Liliana mogłaby być z takim kimś jak mój ojciec , biedny , niewykształcony , a w dodatku kiedyś pijak .Chociaż jest jeden plus z tego ,ze tata związał się z tą kobietą , nie pije , ogarnął się i teraz przynajmniej poświęca mi więcej czasu.  Siedziałam właśnie u siebie w pokoju kiedy usłyszałam dźwięk mojego telefonu. Była to Natalia.
- hej możesz przyjść teraz do szkoły ? - zapytała od razu jak odebrałam 
- Ale co się stało ? - zapytała zdezorientowana całą sytuacją 
- Po prostu chciałam Ci coś pokazać - opowiedziała trochę zdenerwowanym głosem 
- No dobra zaraz będę - oznajmiłam przyjaciółce po czym rozłączyłam się i szybko wyszłam z domu/
Po około 15 min byłam już pod szkoła , nigdzie nie mogłam znaleźć Natki . Lecz w końcu udalo mi się , na szkolnym boisku.
- Hej. Pali się czy co ?- zapytałam na samym powitaniu 
- Tak . Zobacz - odpowiedziała i pokazała palcem na mur budynku 
- Co to jest ?! - spytałam przerażona a za razem zaskoczona 
- Nie wiem , ktoś to musiał napisać 
Na ścianie było napisane : 
Marika Milewska największa pokraka całej szkoły! 
Nie mogłam uwierzyć własnym oczom , kto mógł napisać coś tak głupiego a jednocześnie żenującego? Jednak po chwili wszystko się wyjaśniło
- No proszę widzę ,że koleżanka już zauważyła jaka sławna teraz będzie ? - usłyszałyśmy głos w tyle 
To był Rafał , a kto by inny ? 
- Czego tu chcesz ? - wydarłam się na całe gardło 
- Grzeczniej, przyszedłem zobaczyć jak tam dzieło się trzyma - oznajmij z szyderczym uśmieszkiem.
- To Ty zrobiłeś ?! - wydarłam się po raz kolejny 
- Może tak , może nie - odpowiedział i zaraz potem znikł 
Nie miałam już siły ciągle coś , ten typ nie da mi spokoju , jestem tu odludkiem , rzeczą niepotrzebną . Cieszyłam się tylko ,że Natka była przy mnie . 

_________________________________________________________________________________
Kochani wiem ,że mnie długo nie było dlatego teraz daję wam część rozdziału 4 a dalszy ciąg dodam przy najbliższej okazji (prawdopodobnie już w ten wekeend) . Tak więc mam nadzieję ,ze będzie wam się podobać :)) To napisania w wekeendzik :** 
Papa , buziaków sto dwa :P
~Dooomi;*